"Są dwa rodzaje Miłości:
Miłość Fizyczna i Miłość Mentalna
Miłość Fizyczna to chwilę, które pamiętamy.
Miłość Mentalna jest na zawsze, by trzymać Nas Razem..."
Miłość Fizyczna i Miłość Mentalna
Miłość Fizyczna to chwilę, które pamiętamy.
Miłość Mentalna jest na zawsze, by trzymać Nas Razem..."
NIFENYE LEBRON
MATKA LASÓW, WOJOWNICZKA CZYSTEGO SERCA
___________________________________________________________________________
| 25 Lat | Kobieta | Silverlea | Zmiennokształtna | Heteroseksualna | Wolna | Evanescence |
__________________________________________________________________________
__________________________________________________________________________
Nifenye od zawsze ciągnęło w stronę natury niżeli przeludnionych miast. Jej tajemnicza moc została odkryta przez jej matkę, gdy to spacerując po lesie poprosiła dziewczynkę o zerwanie jednego z niższych kwiatów. W momencie gdy palce zetknęły się z delikatną łodyszką, roślina rozrosła się we wszystkie strony tworząc piękny kwiatostan. Panienka Lebron miała wtedy nie więcej niż sześć lat. Wraz z upływem czasu, dar stawał się coraz bardziej rozległy. Do dnia dzisiejszego ciemnowłosa nauczyła się panować nad roślinnością praktycznie w każdy możliwy sposób, jednakże teraz wystarczy jedynie gest ręką by flora poddała się jej rządom. Opiekunem tej panny jest Liarelis.
_____________________________________________________________________
Ciężko określić rolę tej oto kobiety w świecie, gdyż nie pracuje za pieniądze, raczej stara oddawać się światu całą siebie. Od pięciu lat ludzie znają ją jako strażniczkę zielonych borów, strzegącą roślinności oraz każdego stworzenia które można uratować na danym obszarze. Niektórzy opowiadają, że częściej widują ją w postaci mistycznego wilka, który od lat odwodzi kłusowników od brutalnych łowów, chroni, ratuje zwierzęta, czy po prostu stara się zniknąć niektórym z oczu. Inni wspominają o tym, że przybywa do nich na pole bitwy, niepostrzeżenie, niczym zjawa motywując i prowadząc do walki dobro... sama ruszając na przeciwnika. Jest duchem niosącym nadzieje, Matką lasów, opiekunką żywych...
_____________________________________________________________________
Historia pisze najciemniejsze scenariusze..
Można rzec, że los Nifenye jest jednym z najbardziej tragicznych, jaki może spotkać istotę ziemską, mimo, że początki wcale nie były spowite ciemnością. Ciemnowłosa urodziła się w małej wiosce, pewnej bardzo pogodnej wiosny, nikt jednak nie zapisał konkretnej daty w wiekowym kalendarzu. Ludzie nie byliby przecież sobą gdyby zwracali uwagę na takie szczegóły. Rodzice zmiennokształtnej byli zwykłymi rolnikami, jednak dla niej byli oni ludźmi o niesamowitych zdolnościach. Matka zwyczajna zielarka, nauczyła ją nie tylko uprawy i leksykonu roślin, ale i dawała lekcje skupiające się na ratowaniu ludzkiego życia. Ojciec zajmujący się uprawami i hodowlą bydła, okazał się być bardzo dobrym szermierzem. Szkolona ze wszystkiego w bardzo szybkim tempie Nifenye chłonęła każde słowo niczym skropione podłoże, złaknione wodnej obecności. Początkowe lata mijały jej w miłej, ciepłej i rodzinnej atmosferze. Każdy dzień wypełniony był szczerym i niezastąpionym uśmiechem rodzicielki i najprawdziwszą dumą ojca. Panienka Lebron nie stroniła również od rówieśniczych znajomości, które otworzyły jej drzwi do minimalnie lepszego życia. Nie myślała ona jednak o sobie, gdyż od dwunastego roku życia zaczęła zarabiać na rodzinę, ciężko i dokładnie pracując na królewskich zbiorach. Gdy wstąpiła w wiek nastoletni, w tamtych rejonach zaczynający się gdy dziecko osiągało lat piętnaście, zainteresowała się nią straż, która strzegła spokoju i bezpieczeństwa ludzi w wiosce. Młoda panienka szybko odnalazła się w tym towarzystwie, zaskakując i motywując swoją pomysłowością. Drastyczna zmiana zdarzyła się jesienną porą, gdy liście dopiero zaczynały zmieniać swój soczysty zielony kolor. Nocą do uszu straży, oddalonej o parę kilometrów od ukochanego, ciepłego domu, dotarły przeraźliwe, wręcz mrożące krew w żyłach krzyki ludności. Grupa trojga, rzuciła się pędem w drogę powrotną, to co jednak zobaczyli stając na skraju lasu, przerosło najgorsze obrazy. Domy stały w płomieniach, drewniane ściany wypalane przez gorącą temperaturę, upadały z łoskotem na ziemię. Wówczas siedemnastoletnia dziewczyna pomknęła do swego domostwa, słysząc wołanie bliskich w piekielnej pułapce. Dotknięcie rozgrzanych drzwi, spowodowało zburzenie się niestabilnej wówczas konstrukcji. Krzyki ucichły a silne ramiona wyciągnęły zrozpaczoną dziewczynę z płomieni. Siedząc na polanie, przyglądała się jak barbarzyńcy plądrują jej dom, mordują mężczyzn i bestialsko gwałcą znajome kobiety. Siedziała godzinami wpatrując się w jej jakże mały ale zarazem cały świat. Jeden najeźdźca, paru ludzi, tak wiele pochodni, piekielnym ogniem pochłonęło wspomnienia, ludzi, ukochanych... Ten mały wielki świat. Długo szukała swojego miejsca na ziemskiej kuli, próbując tym samym wpasować się w ramy codziennego, niczym nie zranionego istnienia. Zimową porą, gdy biały śnieg, powolnie spowijał krainy swoim pięknem, z własnej woli zgłosiła się jako ochotnik podczas poborów, do królewskich oddziałów, spośród chłopskiej klasy mieszkańców. Szybko zauważono jednak, iż dziewczyna nie pierwszy raz styka się z bronią i taktyką wojenną, przeniesienie do innych koszar było kwestią czasu, nie wiedziała ona jednak, że czyjaś decyzja, tak bardzo odmieni jej własne życie. Gdy dziewczę rozpoczynało swoją osiemnastą wiosnę, poznała kogoś, kto zapisał się w jej wspomnieniach, jako osoba której Nifenye oddała całe swe serce. Wysoki młodzieniec, o wysportowanej budowie ciała, charakterystycznej i jakże przystojnej urodzie, oraz niezapomnianych oczach zwany był Hae. Jeden cel, jedna strona, podobne poglądy połączyły tych dwojga w jedną całość, pisząc o nich przepiękne historie. Ona sprytna i szybka, on silny i zdecydowany, idealnie zgrywali się na polu walki, lecz nie tylko tym krwawym, gdyż iż główną areną przetrwania był niemożliwy do rozerwania związek. On znał ją na wylot, jakoby widział ją od chwil narodzenia, ona uczyła się go z równą starannością. Był dla niej wsparciem, tą opoką która pozwalała przetrwać najtrudniejsze chwile. Nastały jednak pierwsze miesiące Nifenye wieku dwudziestego, kiedy to w pamięci wszystkich na czarnych kartach zapisała się Szkarłatna Wojna. Ostatnie dni walki zabierały ze sobą potworne żniwa, które ponownie w przypadku dziewczyny odmieniły jej codzienność. Przerzucona na drugą flankę, myślała tylko o powrocie do koszar, dotknięciu skóry ukochanego i pocałowania jego gorących walk, finał był jednak zupełnie odwrotny. Gdy postawiła nogę w namiocie, podeszła do niej delegacja z oddziału Haego, składając jej jakże najszczersze kondolencje. Z początku uważała, że to tylko głupi żart, z jakich byli znani owi mężczyźni, jednak gdy wejście namiotu nie uchyliło się do powrotu ostatniego wojownika, wpadła w furię. Jak najprędzej wybiegła z namiotu, podążając w kierunku wskazanym przez pewnego ciemnowłosego dzieciaczka. Zatrzymana przez czwórkę strażników, znowu miała przed oczami ten sam obraz, który spowił jej świat rozpaczą równe dwa lata temu. Stosy płonęły, a dym nad nimi zasłaniał gwiazdy, które były widoczne tej bezchmurnej nocy. Serce młodej kobiety zostało złamane wtedy ostatni raz, bezpowrotnie, najbardziej boleśnie. Od tamtego wydarzenia, nie była już taka sama. Nifenye zaszyła się w zielonych borach, tym razem szukając szczęścia w nieskrzywdzonej jeszcze nigdy ręką człowieka naturze. Wierzy, że jest ona rzeczą którą będzie jeszcze w stanie ochronić. Noce spędza na długich spacerach, pogrążając się w refleksjach na temat przeszłości. Wierzyła, bardzo gorąco, że jeszcze kiedyś ujrzy swego ukochanego gdzieś na skraju leśnej drogi. Jedyne co jej pozostało, to zdobiona szczerym złotem czarne ostrze - miecz podarowany przez Haego, tydzień przed jego klęską. Nie rozstaje się z nim nigdy, zawsze trzymając go przy swoim boku. Nie była w stanie pogodzić się z tak bolesną i raniącą stratą, spotęgowaną wcześniejszymi tragicznymi zdarzeniami. Zamknęła swoje serce, od zawsze wyznając, że wierzy w jedną, wybraną przez życie miłość.
______________________________________________________________________
Na początku warto napomknąć, że mimo wszystkich nieszczęść jakie spotkały dziewczynę przez wszystkie dotychczasowe lata swojego tak na prawdę krótkiego życia, obiecała sobie, że nikt nie odczuje na sobie jej mrocznej przeszłości. Nifenye stara się trzymać na uboczu czy nawet przebywać w samotności. Gdy jednak dojdzie do słownej konfrontacji, już w pierwszym zdaniu uraczy Cię szczerym jak również ciepłym uśmiechem. Jednak mimo tak bardzo widocznej otwartości z jej strony, ciemnowłosa dobrze wie kiedy stanowczo i zdecydowanie postawić granicę. Jej wypowiedzi nie ograniczają się zwykle do dwóch słów, ponieważ uwielbia się barwnie i opisowo wypowiadać na wszelakie tematy, nie twierdzi jednak, że zna się na każdym z nich, otwarcie na początku monologu przedstawia swój można by rzec poziom zaawansowania lub znajomości na dany temat. Dziewczę dysponuje wyjątkową łatwością w nawiązywaniu wszelakich kontaktów, gdyż stara się rozmawiać na poziomie każdego człowieka z którym podejmuje jakąkolwiek dyskusje, sprawie dobiera słowa i powiedzenia, stosowne do wieku słuchacza. Nifenye preferuje większą wiedzę na temat rozmówcy, niżeli ktoś poznany mógł odczytać ją jak otwartą dla każdego księgę. Wiele osób twierdzi, że zjednała ich ze sobą dzięki swojej zawziętości i odwadze, która jest widoczna w najbardziej krytycznych sytuacjach. Najcenniejszą cechą jaką odziedziczyła po ukochanym ojcu była walka do samego końca. Stara się ona pokonywać każdą potężną kłodę rzucaną pod jej nogi, przez złowrogi los, od razu dystansuje się względem ludzi którzy starają się ominąć każdy problem lub zrzucić go na barki innej osoby. Nie wszystkim udało się przebyć wysoki mur jaki zmiennokształtna stawia przed swoją prawdziwą osobowością. ludzie twierdzą, że jest ona duszą niemożliwą do złamania, gotową na każdą sytuację, lecz wdając się większością siebie w matkę, okazuje się, że dziewczynę łatwo jest zranić, mimo jej pozornie twardej otoczki. Delikatność, ciepło i współczucie to jej główne i charakterystyczne cechy, przejawiające się w każdej dziedzinie życia. Dziewczyna przyjaciołom i ukochanym oddaje się bezgranicznie, często opłakując to potem iglastymi łzami. Jest ona bardzo sentymentalna, co można zauważyć przy drobiazgach i większych rzeczach jakie kobieta dzierży przy sobie. Nifenye zawsze znajduje się przy osobie, zwierzęciu czy roślinie potrzebującej pomocy, nawet gdyby jakkolwiek miało by to zagrażać jej zdrowiu czy nawet życiu. Mimo pomocy fizycznej często lubi również służyć ludziom dobrą radą, czy chociażby słuchać ich zrozpaczonych monologów jak dobry psycholog. Nie stroni ona jednak wobec szczerych opinii na temat wszelakich sytuacji, czy ocenie danej osoby, zadając jej nawet najbardziej prywatne pytanie trzeba liczyć się ze szczerą odpowiedzią, lub gdy pytamy o jej stan - wymijającym pytaniem skłaniającym nas do głębokich refleksji. Adoratorów odrzuca od razu, często mówiąc iż jej gorące serce zostało wyrwane z delikatnej piersi, gdy jej ukochany poległ w najcięższej walce. Cały czas wierzy, że ujrzy Haego gdzieś w oddali, czekającego na nią z rozłożonymi ramionami. Może to złudne ale przez długi czas nie dopuściło do doprowadzenia się jej w stan, praktycznie niemożliwy do opisania. Gdybyśmy przenieśli się na pole bitwy, ciemnowłosą dostrzeglibyśmy w pierwszym szeregu, głośnymi okrzykami motywującą wojowników do walki. W tamtym miejscu stara się ona świecić przykładem, przypominając sobie że kiedyś wojenne tereny były jej domem i jedynym oderwaniem od rzeczywistości. Przenosi się wtedy w zupełnie inny świat, pełny ryzykownych ale niezwykle skutecznych pomysłów. Zaskakuje wtedy swoim sprytem i szybkością w działaniu. Preferuje otwartą walkę, gdy to musi myśleć na temat wszystkiego co dzieje się dookoła. Po wojażach najczęściej zaszywa się wśród ukochanej roślinności, analizując każdy wykonany podczas bitwy ruch i przypominając każdy nowy pomysł. Spaceruje po lasach wsłuchując się w szum liści oraz odgłosy wszelakich zwierząt. Czasem śmie twierdzić, że jest to jej ostatnia deska ratunku, coś co powstrzymuje ją od popadnięcia w coś porównywalnego z depresją i zmianą osobowości. Musiała znaleźć coś co zdoła zastąpić jej rodzinę, bliskich, ukochanego. Lecz tak na prawdę nigdy nie będzie to porównywalne z ciepłem i miłością drugiego człowieka. Zawsze potrzebuje wyciszenia i zjednania z naturą, twierdzi że jedynie to ją uspokaja niczym kiedyś silne ramiona ukochanych. Ma wrażenie, iż jest odpowiedzialna za naturalne piękno otaczającego świata, dlatego też stara się zjednać ze sobą zwierzęta i rośliny wokół samej siebie. Nifenye będąc w postaci wilka czuje się jak strażniczka zza czasów gdy razem ze znajomymi ludźmi broniła swej ukochanej, utęsknionej wioski. Obywatelami na terytorium jest natura ożywiona a granicą ostatnie drzewostany na nizinnym terenie. Małe szczęście w nieszczęściu, nieprawdaż?
______________________________________________________________________
W zmienionej wilczej formie, w kłębie mierzy około metr osiemdziesiąt, a długość jest stosunkowo trudna do określenia. Dziwnym zjawiskiem jest to, że na jej futrze widnieją takie same kręgi jak na ludzkiej skórze dziewczyny.
Kobieta nie podróżuje sama, ponieważ u jej boku zawsze stoi srokaty koń holsztyński. Jest to jej kompan od czasów Szkarłatnej Wojny a nazywany jest Nigrum.
Dziewczyna mimo swojego stosunkowo młodego wieku nauczyła się już dość wiele. Nie chodzi tylko o to, że jest dobrą gospodynią domową, czy przeczytała wiele ksiąg na temat ogółu świata. Dzięki podróżom przez ostatnie lata nauczyła się wielu języków, oraz opanowała można by rzec, sztukę medycyny. Zna się na zielarstwie, a niektórzy twierdzą, że szybko nabywa nowe zdolności.
Nifenye nie jest osobą która wzrostem wystaje ponad inne kobiety, ponieważ jest on równy stu sześćdziesięciu dziewięciu centymetrom. Dziewczyna ma atletyczną budowę ciała i charakterystyczny sposób poruszania się w walce. Skupia się na sprycie i technice, jak i szybkości. Przeciwnika potrafi omamić serią niespodziewanych i przebiegłych trików, jak i dobrą techniką władania wszelakim ostrzem. Sposób ubierania jest dla niej też dość charakterystyczny. Nie wybiera ubrań które nie są w beżowych, czarnych czy białych odcieniach. Sukienki są u niej bardzo rzadko widziane, natomiast spodnie koszule i płaszcze nosi z uwielbieniem. Głównie widywana jest jednak w ćwiczebnym stroju wojennym, składającym się głównie z delikatnej koszuli, skórzanych spodni z wysokim stanem, wręcz gorsetem, oraz również złożonych ze skór wysokich butów.
Ciało Panienki Lebrone, w całości pokryte jest znamionami i złotymi tatuażami, układającymi się w kręgi różnych średnic i grubości. Na szyi spoczywa natomiast jeden z kryształów, przekazywany w jej rodzinie jako namiastka tego co zostało po jej przodkach,
W zmienionej wilczej formie, w kłębie mierzy około metr osiemdziesiąt, a długość jest stosunkowo trudna do określenia. Dziwnym zjawiskiem jest to, że na jej futrze widnieją takie same kręgi jak na ludzkiej skórze dziewczyny.
Kobieta nie podróżuje sama, ponieważ u jej boku zawsze stoi srokaty koń holsztyński. Jest to jej kompan od czasów Szkarłatnej Wojny a nazywany jest Nigrum.
Dziewczyna mimo swojego stosunkowo młodego wieku nauczyła się już dość wiele. Nie chodzi tylko o to, że jest dobrą gospodynią domową, czy przeczytała wiele ksiąg na temat ogółu świata. Dzięki podróżom przez ostatnie lata nauczyła się wielu języków, oraz opanowała można by rzec, sztukę medycyny. Zna się na zielarstwie, a niektórzy twierdzą, że szybko nabywa nowe zdolności.
______________________________________________________________________
Kita59 [HW] | savekrrk@gmail.com
Kita59 [HW] | savekrrk@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz